WYPRAWA DO ZBÓJNICKIEJ KRAINY â KISUCE I ZAMEK STRECZNO NA SŁOWACJI
Do jednego z rozbojów Janosikowej bandy doszło pod zamkiem Streczno, gdzie napadnięto na plebana z Orawy, któremu zabrano kapelusz oraz mantylkę żonie proboszcza od św. Jana. Kapelusz sprzedał niebawem Janosik Uhorczikowi, który z kolei zatrzymał dla siebie mantylkę.
KYSUCE - region w północno-zachodniej Słowacji, obejmujący dorzecze Kysucy oraz górne części dorzeczy Varinki i Zazrivki. Na północnym zachodzie graniczy z Czechami, na północnym wschodzie - z Polską.
Granicę na zachodzie wyznaczają Jaworniki z Wielkim Jawornikiem (1071 m n.p.m.), na północy - Beskid Śląsko-Morawski z Wielkim Połomem (1067 m n.p.m.) i w niewielkim fragmencie Beskid Śląski, na wschodzie - Beskid Żywiecki (w nomenklaturze słowackiej: KysuckĂŠ Beskydy) z najwyższym szczytem regionu Wielką Raczą (1236 m n.p.m.). Południową część regionu zajmują niższe pasma górskie, tzw. Góry Kisuckie (słow. KysuckĂĄ vrchovina) z najwyższym szczytem Ladonhorą (999 m n.p.m.).
Nazwa regionu pochodzi od nazwy rzeki Kysucy i jest nazwą zwyczajową, związaną bardziej z regionem geograficznym i etnograficznym, niż historycznym. Nie ma ona bezpośredniego odniesienia do jakiejkolwiek dawnej jednostki administracyjnej państwa węgierskiego. Teren Kysuc obejmuje północny skrawek dawnej żupy trenczyńskiej, mniej więcej w granicach dzisiejszych powiatów czadeckiego i KysuckĂŠ Nove Mesto w kraju żylińskim.
Najstarszym punktem osadniczym na Kysucach jest dzisiejsze KysuckĂŠ NovĂŠ Mesto, leżące w dolinie Kysucy, przy dawnym szlaku wiodącym z doliny Wagu przez Przełęcz Jabłonkowską na Śląsk i do Krakowa. Tam, gdzie wiodły trakty handlowe tam było i mnóstwo zbójników, napadających na przejeżdżające tędy karawany kupieckie lub kasy cesarskie.
Żywiecczyzna sąsiaduje na południu ze słowacką Orawą i ziemią zwaną Kisuce. O Orawie ui zbójnikach związanych z tymi terenami wiemy juz dużo, zatem tę drugą krainę oraz sąsiadujący z nią fragment doliny rzeki Wag chciałbym przybliżyć turyście podróżującemu SZLAKIEM ZBÓJNIKÓW KARPACKICH.
Ze słowacką Orawą sąsiadujemy od Babiej Góry do Soblówki. Przechodząc przez przejście graniczne w Korbielowie czy w Glince przechodzimy na Orawę, ale przechodząc przejściem turystycznym przez Przełęcz Przysłop nad Soblówką, między granicznymi górami Świtkową a Wielką Rycerzową, wchodzimy już na teren Kisuc. Podobnie też przekraczając granicę w Zwardoniu czy też na Wielkiej Raczy znajdziemy się w tej krainie. Kisuce ciągną się dalej na zachód od Zwardonia (około 10 km), aż do zbiegu trzech granic: polskiej, słowackiej i czeskiej w Trzycatku w przysiółku wsi Jaworzynki w Beskidzie Śląskim.
Nazwa Kisuce (Kysuće) pochodzi od rzeki Kisucy płynącej początkowo od źródeł w kierunku północno-wschodnim w stronę Polski, by później od Czadcy (Cadca) skręcić na południe i w rejonie dużego przemysłowego miasta Żyliny wpaść do Wagu. Żylina to stolica Żilinskiego Kraju obejmującego tak Kisuce, jak i Orawę.
Miasto Żylina jest bardzo ważnym miejscem na Szlaku ze względu na osobę Janosika. Wyjątkowym przedsięwzięciem ze strony słynnego zbójnika było zdjęcie z koła tortur, z miejsca straceń w Żylinie â Rosinki, skazanego Mikołaja Ĺ usteka. Miało to miejsce we wrześniu 1712 roku. Skazaniec byt łamany na kole i w mękach miał na nim umrzeć. Zbójnikom Janosika, niezauważonym przez nikogo, udało się jeszcze żywego zbójnika Mikołaja Ĺ usteka, zdjąć z koła tortur a kiedy umarł pochowali go. Motyw ten upamiętniony jest również w najnowszym filmie Agnieszki Holland i Kasi Adamij âPrawdziwa Historia Janosikaâ.
Zwiedzając najbliższą nam Czadcę, a potem Turzówkę, poznajemy, znane i na Żywiecczyźnie, sanktuarium na górze Żywczak. Dalej na południe przez Kisuckie Nowe Miasto (Kysucke Nove Mesto) dojeżdżamy do eleganckiej, uniwersyteckiej Żyliny. Zwiedziliśmy uroczą Żylińską starówkę - Mariamske namestie - z kamienicami z podcieniami i drugi niżej położony plac (Namestie Andreja Hlinhu). Na placu urzekł nas pomnik patrona placu, światłego księdza i działacza narodowego Słowaków (z napisu na pomniku: âOtca Narodu") Andrzeja Hlinki. Nas, górskich turystów, najbardziej jednak pociągało zwiedzanie, a raczej schodzenie, kolejnego fragmentu Małej Fatry. Piękne skaliste góry przypominające trochę Tatry, trochę Pieniny, zawsze robiły silne wrażenie, gdy patrzyło się na nie przy dobrej pogodzie ze szczytów Wielkiej Raczy, Wielkiej Będoszki czy też Pilska. Jadąc z Żyliny prawą, czyli północną stroną wielkiej słowackiej rzeki Wagu, kierowaliśmy się na Terchową, która umożliwia najłatwiejszy dostęp do tych gór. Miejscowość ta stanowi główny ośrodek turystyki letniej i zimowej w górach Krywańskiej Małej Fatry. Po drodze z Żyliny do Terchowej postanowiliśmy zwiedzić oddaloną o 5 km od Żyliny miejscowość Teplićka nad Vahom (Ciepliczkę nad Wagiem) oraz jeszcze dalej o 7 km zamek Strećno.
Ograniczymy się do opisu i historii średniowiecznego zamczyska, którego władza sięgała w pewnych okresach, aż po naszą Wielką Raczę i Wielką Rycerzową oraz do związanej ze Strećnem Teplićki nad Wagiem.
Przejechaliśmy kolejno ze Zwardonia do Czadcy 33 km, z Czadcy do Żyliny 24 km, z Żyliny do Teplićki 5 km, z Teplićki do Varina i Strećna 5 km. Łącznie 67 km. W Teplićce w kaplicy loretańskiej, przy kościele parafialnym, w dębowej oszklonej trumnie spoczywają zwłoki dawnej właścicielki zamku, do którego jedziemy. Zwłoki ładnej, młodej kobiety - Zofii Bośniakowej, zmarłej w 35 roku życia, a urodzonej w roku 1609. Zmarła była uważana przez okoliczną ludność za świętą, a kult ten umocnił niezrozumiały fakt zachowania się jej zwłok w dobrym stanie. Zmarła prowadziła pobożny tryb życia, opiekowała się biednymi, chorymi i upośledzonymi. W roku 1977 rozpoczęto proces beatyfikacyjny.
W Teplićce możemy też zobaczyć częściowo zamieszkałe pozostałości dawnego kasztelu i skrzydła otaczają ujęty w arkady dziedziniec, a w zachodnich narożach wieże. Strona wschodnia częściowo jest w ruinie. W tym kasztelu, już jako młoda wdowa, Zofia zamieszkała zaraz po ślubie z drugim mężem Ferencem (Franciszkiem) Wesselenyâm. Człowiek ten już jako młodzieniec służył u ojca Zofii, pochodzącego z Bośni węgierskiego kapitana Tomasza Bośniaka. Toczyły się wówczas boje przeciw napierającym na Węgry Turkom. Walczył również wraz z Polakami przeciwko wspólnym nieprzyjaciołom. Otrzymał za to w Polsce dwa majątki (państwa feudalne) Dębno i Gdów oraz sto tysięcy talarów w gotówce. Zyskał również uprawnienie, na podstawie którego zaliczał się do polskiej szlachty. W Teplićce urodzili się dwaj synowie Tomasza i Zofii: Adam (1630 r.) i Ładysław (1633 r.). W niespokojnym czasie, podczas powstania Jerzego Rakoczego, rodzina Zofii przeniosła się w bezpieczniejsze miejsce do położonego na wysokiej skale zamku Strećno. Tam też w kwietniu 1644 roku zmarła Zofia; została pochowana w krypcie pod zamkową kaplicą.
Po opuszczeniu Teplićki kontynuujemy podróż w stronę Terchowej â miejsca, gdzie urodził się najsłynniejszy ze zbójników karpackich â Juraj Janosik, lecz po około 5 km skręcamy w prawo na południe, by po kilku minutach przejechać przez miasteczko Varin i znaleźć się nad Wagiem. Wag to wielka słowacka rzeka, a jej widok naprawdę urzekający. Tuż za rzeką ogromna pionowa skała o wysokości około 128 metrów, a na niej średniowieczne zamczysko. Przez rzekę prom na stalowej linie przewozi samochody i ludzi. Bardziej na prawo, w dół rzeki, wisząca kładka dla pieszych. Pod skałą, na której stoi zamek, obok rzeki z trudem przeciska się ważna szosa, łącząca Żylinę z położonym na południowy wschód już po drugiej stronie gór Małej Fatry Martinem. Jak ta rzeka przebiła się przez te ogromne góry? Na odcinku 11 km Wag jakby przepiłował łańcuch Malej Fatry (Janosikowa Kraina), dzieląc go na część Luczeńską południowo-zachodnią i część Krywańską północno-wschodnią.
Turyści z Polski znają bardziej część Krywańską, bo tam można ich spotkać, gdy wyjeżdżają kolejką linową na âSnilowskie Sedlo", by wyjść z niego na Wielki Krywań Fatrzański. Również sporo ich jeździ zimą do części Luczeńskiej na słynne narciańskie Martińskie Hole, nawet na najwyższy szczyt tej grupy gór, na Wielką Lukę (Wielką Łąkę).
Ten przełom Wagu ma charakter antecedentny. Rzeka płynęła tędy jeszcze przed wypiętrzeniem się gór, a ruchy górotwórcze były na tyle powolne, że wody zdążyły się wcinać w podłoże i zachować pierwotny kierunek. Rzeczny kanion mieści się między Wikami od strony Liptowa i Orawy a Strećnem od strony Kotliny Żylińskiej i Kisuc. Przełomowy odcinek to piękny Domaśinsky Meander czyli zakole Wagu. Meander ten widoczny jest częściowo z samego zamku. Z trudem wygospodarowano wzdłuż niego w wąskiej dolinie miejsce na szosę i tor kolejowy. Budowa tego ostatniego spowodowała zaprzestanie transportu rzecznego towarów. Ciekawostką tej okolicy są największe na Słowacji naturalne złoża asfaltu. Występują one w postaci gniazd w kompleksie skał dolomitowych. W pobliżu żółtego szlaku, w okolicy Kur jest jezioro wypełniające wyrobisko po tym surowcu. Stacja kolejowa Strećno znajduje się jeszcze w przysiółku Warina o nazwie Nezbudska Luczka, po prawej stronie rzeki. Sama osada Strećno położona jest już pod samym zamkiem na lewym brzegu. Wydaje się w pierwszej chwili, że dojście do zamku po pionowej niemal skale jest wprost niemożliwe. Tymczasem dojść można do niego wprawdzie stromą ścieżką prowadzoną zakosami, lecz dobrze ubezpieczoną barierkami. Dojść, a nawet dojechać samochodem można na miejsce nieco dłuższą, okrążającą górę szosą asfaltową. Ta stroma ulica nosi nazwę âZamkowa" (Hradna).
Pierwsze wzmianki o zamku pojawiły się już w roku 1358. Do końca XIV wieku zamek był własnością królewską zarządzaną przez kasztelanów. Nas może zaciekawić fakt, że pierwszym prywatnym właścicielem zamczyska był polski szlachcic Sędziwój z Ostrorogu (w 1397 roku). Przypomina nam to, że i nasi Komorowscy przed opuszczeniem Węgier byli właścicielami równie pięknego, lecz w lepszym stanie zachowanego orawskiego zamku na skale nad Orawą.
Zamek w Strecznie był systematycznie rozbudowywany, a ostateczny kształt otrzymał w XVII wieku. Dalsze losy tego bastionu obronnego wiążą się z buntami szlachty węgierskiej przeciw Habsburgom. Franciszek Wesseleny w walkach z Turkami, a również z wojskami księcia Jerzego Rakoczego z Siedmiogrodu, za udział w walkach otrzymywał od cesarza Ferdynarda III szereg odznaczeń. Został hrabią (slow. grof), a po 1647 roku głównym dowódcą przeddunajskich wojsk cesarskich. W roku 1655 został węgierskim palatynem, co mu dawało najwyższą godność po cesarzu na terenie Węgier. Od roku 1661 został kawalerem najwyższego austriacko-hiszpańskiego orderu Złotego Runa. Po zawarciu pokoju z Turkami w 1664 roku stał się inicjatorem spisku przeciw absolutystycznym dążeniom kolejnego cesarza austriackiego Leopolda I. Spisek ten przeszedł do historii właśnie pod nazwą âSpisku Wesse-leny'ego". Celów swoich nie zdążył urzeczywistnić, bo zmarł w 1667 roku. Spisek ten później został wykryty, a jego druga żona Anna Maria Szechowa, z którą ożenił się zaraz po śmierci Zofii, została pozbawiona majątków i internowana w Wiedniu.
Warto dodać, że zamek ten już później skutecznie się obronił przeciw atakom wojsk cesarskich podczas powstania Tókólego. Ostatecznie cesarz Leopold I kazał zburzyć warownię w roku 1698. Ucierpiały głównie dachy i mury, a przez około 300 lat podziwiano malownicze ruiny.
W latach 1992-1995 odbudowano znaczne partie zamku i zagospodarowano wnętrza. W pobliżu zamku kończy się organizowany dla turystów spływ tratwami po Wagu i pokazywane są miejsca, gdzie toczyły się ciężkie walki powstańców słowackich z hitlerowcami w sierpniu 1945 roku.
Wracając do historii związanej z zamkiem można jeszcze dodać, że po powstaniu Tókóly'ego dawne majątki Wesselenyâego w Teplićce, a też Strećno przeszły na własność Jana Jakuba i Fryderyka Lóvenburgów. W 1689 roku Jan Jakub Lóvenburg kazał przeszukać za skarbami niezamieszkały już zamek. Pod uszkodzoną kaplicą zamkową, w krypcie znaleziono bez zabalsamowania dobrze zachowane ciało Zofii. Było to już 45 lat po jej śmierci. Lóvenburg w 1690 roku prowizorycznie naprawił kaplicę zamkową, a o znalezieniu ciała zawiadomił władze biskupie w Nitrze. Gdy nie nadchodziła odpowiedź z Nitry kazał zwłoki przewieźć do kościoła parafialnego w Teplićce. Odpowiedź wyrażająca zgodę na umieszczenie ciała w Teplićce nadeszła dopiero po dokładnym zbadaniu sprawy w 1728 roku. Na tej podstawie Lovenburg przy kościele parafialnym w Teplićce dobudował w barokowym stylu wykończoną kapliczkę loretańską pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny W kapliczce tej do dzisiaj spoczywają zachowane w dobrym stanie zwłoki Zofii Bośniakowej.
NAJSŁYNNIEJSI ZBÓJNICY GRASUJĄCY W REGIONIE KYSUC:
Zbójnik Juraj Janosik
Zbójnik Tomasz Uhorczik
Opracowując projekt âSzlak Zbójników Karpackichâ skorzystano z blisko 1000 źródeł dotyczących zbójnictwa karpackiego, które znajdują się tutaj. Kliknij!
PATRONAT NAD SZLAKIEM ZBÓJNIKÓW KARPACKICH SPRAWUJE
ŁAP-POL (Dystrybutor wędlin tradycyjnych)
oraz
FIRMA JANTOŃ S.A., Sp. K (producent win Zbójeckie Grzane)